Za oknem jesień w pełni i już niestety nie ta piękna polska, złota… Moje sposoby na zachowanie letniej energii? Dobra relaksacyjna muzyka, pozytywny film wprowadzający nas w klimat lata… Szukam zatem co obejrzeć, coś nowego może… nic nie znajduję, kończę jak zwykle na pozycjach sprawdzonych… Lato, dobry humor, trochę filozofii i psychologii, europejskie miasta tak nieodległe a jednak z klimatem dużo łagodniejszym niż nasz… hmm… niezastąpiony w swej intelektualnej komedii Woody Allen… ma ponoć tyle samo zwolenników co i przeciwników. Może zatem „Vicky Cristina Barcelona”… nabieram ochotę na krótką wycieczkę do Hiszpanii. Barcelonę już zjeździliśmy wzdłuż i wszerz. Były miejsca, które zachwycały ale i te przereklamowane. Zawsze jednak miło popatrzeć na miasto innymi oczami.
Hiszpania jednak to nie tylko Barcelona, Madryt czy Sevilla. Mniejsze miasta często są bardziej urokliwe od wielkich aglomeracji… tam znajdziemy spokój, wsłuchamy się w dźwięki przyrody i poznamy historię. Allen „podróżuje” w swym filmie jeszcze do Aviles i Oviedo… i właśnie to drugie miasto położone na przedgórzu i będące stolicą współczesnej prowincji Asturia urzeka mnie ponownie… W filmie widzimy piękne stare budowle ale miejsce to powiązane jest też ze współczesnym designem. Designem, który pięknie odnosi się do kultury Hiszpanii, pokazuje kwintesencję hiszpańskiego stylu ale w wydaniu delikatnym, kobiecym i trafiającym do wielu z nas.
O kim mowa? O niezwykle utalentowanej Patricii Urquioli … współczesnej architekt i twórczyni wzornictwa. Moje ulubione produkty według jej projektu? Jako, że tęsknię już za latem w pierwszej kolejności meble do ogrodu z serii Crinoline. Z serii tej najbardziej zachwyca mnie piękny, wysoki, ozdobny fotel… na takim siedzisku mogłabym bez końca patrzeć na krajobraz złożony z gór i wody.
Do wnętrza? Trudno o wybór ale jeśli ten sam krajobraz gór i wody chcemy obserwować z wnętrza gdy za oknem zimno i mokro to może w pierwszej kolejności Tufty-Time – miękka, rozłożysta, zachęca do relaksu lub Bend Sofa o miękkich liniach i ciekawych przeszyciach. Moja ulubiona pod względem formy, mała, zgrabna ale niezwykle urodziwa – to Redondo.
Projekty Patricii Urquioli to nie tylko oryginalne formy ale też fantastyczna, pozytywna i radosna gra wzorem i kolorem. Seria Antibodi niezwykle kobieca i optymistyczna. Więcej wzoru i koloru? Może zatem seria płytek Azulej – dla mnie wręcz folklorystyczna…
Zatęskniliście za latem? Jest miejsce gdzie można odpocząć wręcz poleniuchować w pięknym otoczeniu egzotycznej przyrody i dobrego designu Patricii Urquioli… gorący klimat, latynowskie rytmy i luksus… nie będę reklamować ale każdy zainteresowany bez problemu znajdzie.
P.S. A co ma wspólnego Patricia Urquiola z Woody Allenem… okazuje się, że urodziła się w Oviedo.